Byliśmy na wakacjach na wyspie Zakynthos, którą swoją drogą bardzo polecam. I podczas jednego wieczoru, który spędzaliśmy na plaży, mój ukochany poprosił mnie o rękę!
I tym oto sposobem blog przeradza się w mój ślubny notatnik, pomocnik panny młodej. Pełną parą ruszamy od następnego posta,a teraz zostawiam Was z kilkoma ujęciami z Grecji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz