No tak, temat sukienki musiał kiedyś paść na tym blogu. Dla kobiety to chyba najważniejsza rzecz podczas wesela. Każda chce czuć się w tym dniu najpiękniej na świecie i wyglądać tak, żeby Panu Młodemu "szczena opadła".
Ze mną oczywiście jest podobnie, choć na pewno nie pójdę w przepych. Co za dużo to niezdrowo, dlatego wszelkie falbany, krynoliny, suknie na kołach, wielkie księżniczki nie wchodzą w grę.
Ma być prosto, elegancko, ale efektownie. Najchętniej czysta biel, prosty krój i jakiś błyszczący detal, bo jak wiadomo kobiety kochają błyszczeć :)
Mam kilka swoich typów, ale faworyta, tej jedynej, jeszcze nie znalazłam. Wciąż szukam.
Hayley Paige-HP6300 |
Pronovias-VERGEL |
Pronovias-LAILA |
Mori Lee 2613 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz