W naszej miejscowości jest co najmniej kilkadziesiąt miejsc, które można wynająć na wesele. Różnego rodzaju hotele, pensjonaty, restauracje, domy i sale weselne, dworki, centra konferencyjne itd. Jednym słowem- jest w czym wybierać.
My (a właściwie ja, bo który mężczyzna zwraca uwagę na takie szczegóły?!), mieliśmy właściwie jeden główny wymóg dotyczący sali, w którym odbędzie się przyjęcie - aby była w neutralnych kolorach. Oczywiście później dochodziły inne wytyczne, ale nie było one już tak ważne. Nie chcieliśmy kolorów narzuconych przez sale. Chcemy sami zdecydować, jaki kolor będzie przewodni. Dlatego też na wstępie odrzuciliśmy wszystkie sale z zielonymi zasłonami, pomarańczowymi ścianami czy niebieskim parkietem.
Wówczas wybór trochę się uszczuplił i łatwiej było nam podjąć decyzję. Zasięgnęliśmy również wiedzy od znajomych, którzy tego rodzaju przyjęcie mają za sobą. Przejrzeliśmy menu, dodatkowe atrakcje, otoczenie miejsca i zdecydowaliśmy.
Wybraliśmy hotel z przeszkloną salą weselną, jasną, przejrzystą i neutralną. Dominuje tu biel, dzięki czemu łatwo można zaaranżować ją w dowolnym kolorze. Dodatkowym atutem było to, że hotel współpracuje z dekoratorką, która pięknie przystraja wnętrze.